A to było tak...

19:25

pexels

Jak to się zaczęło, ze dziewczyna, która nienawidziła biegania, sportu zaczęła biegać?
Gdzie ty znalazła motywację?  Już mówię (piszę)

Temat oklepany jak przepis na ruskie pierogi, ale ile osób tylko motywacji do biegania. Jak to było ze mną? 

Zaczynałam 2 razy. Po raz pierwsze, jak jeszcze mieszkałam w Łodzi na blokowisku, ale mało uczęszczanym przez samochody. Wtedy bieganie i siłownia znaczyły dla mnie tylko tyle by schudnąć. Nic więcej za tym nie stało. Nie chodziło o zmianę trybu życia, nawyków itp. Jakiś tam cel osiągnęłam, ale zaczęła się budowa domu to odpuszczałam coraz częściej. Coraz częściej zamiast kurczaka z ryżem wybierałam McChickena. Nie nadrobiłam zbyt wiele kg, ale kondycja była gorsza niż u staruszki. Wtedy zaświtała mi w głowie myśl "elo będziesz mieszkać na wsi, gdzie ci będzie lepiej biegać". 

Wprowadziliśmy się w listopadzie 2015 roku, ale niestety pierwszy bieg nastąpił dopiero gdzieś na wiosnę. Nawet nie pamiętam wyniku i trasy. Ot pobiegłam. Miałam inne rzeczy na głowie. Nowa praca, nowy dom nie myślałam o sobie i o tym co tak naprawdę bardzo polubiłam. 

Później długo, długo nic się działo. Były jakieś tam sporadyczne bieganie zimą żeby zobaczyć czy nie zamarznę lub nie umrę na zapalenie płuc.


Wszystko zaczęłam od początku w lutym tego roku (2017) zaczęłam chodzić na siłownie. Przypomniałam sobie, że chyba bardziej mnie jarało to, że coraz więcej mogę podnieść, coraz dłużej mogę biec na bieżni niż spadające kilogramy. One i tak za chwilę przestaną spadać bo zamienię masę tłuszczu na masę mięśni więc ta motywacja mi odpadnie. Po około 2-3 miesiącach regularnego chodzenia na siłownie - głównie na spinning postanowiłam wejść ponownie na bieżnie, ale nie po to by się rozgrzać tylko po to by zobaczyć czy znów mnie to chwyci.

Chwyciło.

Wróciłam i złapałam ponownie bakcyla. 
Nie chcę tego zaprzepaścić. Za dobrze mi idzie by z tego zrezygnować. Za dużo wkładam w to serca. Schudnąć schudnę, ale nie na tym mi teraz najbardziej zależy. Chce po prostu być zdrowa i czerpać z biegania, jak najwięcej. 

 Instagram

You Might Also Like

0 komentarze

Dziękuję za Twój komentarz :) To on dodaje mi kopa do działania.

Łączna liczba wyświetleń

Formularz kontaktowy

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *